Czy tylko ja nie zwróciłam uwagi, że 3 września zeszłego roku zmarł aktor - Michael Clarke Duncan ? ;_;
Urodził się w Chicago.Zawsze marzył o byciu aktorem.
Znakomite warunki fizyczne pomogły mu w
znalezieniu pierwszych pracodawców. Kopał rowy w People's Gas Company
oraz był bramkarzem w kilku klubach nocnych w Chicago.
Po przeniesieniu się do Los Angeles
Duncan pracował jako ochroniarz, jednocześnie próbując otrzymać rolę w reklamie.Przez cały ten czas występował w telewizji i filmie.
Pierwszą ważną rolę zagrał w filmie Armagedon, który odniósł wielki sukces komercyjny i stał się przełomem w
karierze aktora. Na planie Michael Duncan zaprzyjaźnił się z Bruce'em Willisem, odtwórcą głównej roli, który pomógł mu zdobyć rolę w Zielonej mili.
Zmarł 3 września 2012. Śmierć nastąpiła w szpitalu w konsekwencji
trwających od blisko dwóch miesięcy komplikacji po zawale serca, jaki
przeszedł 13 lipca 2012.
Aktor mierzył 196 cm wzrostu, co korelowało z jego postawną sylwetką, przez co nazywany był "Big Mike"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz